Kilkanaście lat temu miałem przyjemność wypoczywać we wrześniu w pobliżu Puli, która jest głównym miastem półwyspu Istria (niestety - co rzadkie - nie był to zbyt ciepły wrzesień). Jak na całym chorwackim wybrzeżu jest tu po prostu pięknie. Ja zapamiętałem głównie koloseum w Puli i Wyspy Brijuni, które były kiedyś prywatnym azylem (letnią rezydencją) dla Josipa Broz Tity (przywódcy Jugosławii). Ciekawostka: północny fragmencik półwyspu jest jedynym dostępem do morza dla Słowenii.
Pocztówka od Ady, Mateusza i Arka moich kochanych Wnuków (nie jedynych :)). Coraz częściej pamiętają o moich mapowych pocztówkach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz